Forum www.feudal.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Sesja 1: Wszyscy jesteście słabi ... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Ero
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 21:26, 15 Paź 2008 Powrót do góry

Hikaru :

Wyszedłeś z ciemnej uliczki i skierowałeś swoje kroki w stronę karczmy . Po drodze minąłeś parę otwartych studzienek ściekowych co było niezwykłe na tych wyspach .
Doszedłeś do karczmy , niestety jest zamknięta . W środku jednak coś się porusza , wyraźnie słyszysz chrobotanie ...

Dart : [ Sayuri jest już zarezerwowane przez moją graczkę xD Znajdź se inne ..]

Walczyłaś z trucizną jednak ta walka była z góry przegrana dla ciebie . Usłyszałaś jedynie trzask spadającej kamiennej płyty od strony wejścia , jednak leżałaś już
bezsilnie na podłodze w głównej sali .

Budzisz się po nieznanym ci czasie . Otwierasz oczy , nad sobą widzisz kogoś , kto przypomina człowieka . Jednak ma psie uszy w czarnym kolorze i takiego samego koloru włosy . A do tego dosyć długie kły . Spogląda na ciebie po czym krzyczy coś do środka sali , słyszysz coś niewyraźnego , gaz jeszcze działa ...
Zobacz profil autora
Dartius
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: was wytrzasnęli?

PostWysłany: Śro 23:29, 15 Paź 2008 Powrót do góry

//damn xD ciężko jest wymyślać imiona... ;p//
Tomochi


"-Weź się w garść"* mówię do samej siebie w myślach. Próbuję rozejrzeć się w sytuacji jakiej się znajduję i zebrać myśli do kupy. Wzrokiem staram się zidentyfikować uważniej dziwnego stwora....
Zobacz profil autora
Stolczyk
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 373 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cwiartki 3/4

PostWysłany: Pią 18:53, 17 Paź 2008 Powrót do góry

Hikaru

-ehh jednak nic sie nie dzieje- powiedziałem sam do siebie i schowałem wachlaż spowrotem w pas.
Siadłem na schodkach i zaczołem rozmyślać o studzienkach ściekowych
-może to jakieś dziwne szczury- burknołem pod nosem
Zobacz profil autora
Ero
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 18:59, 17 Paź 2008 Powrót do góry

Tomochi : [Tomo chan ! ]

Zaczynasz słyszeć wszystko wyraźniej , widzisz jak człowiek z uszami nachyla się do ciebie :
- Daisuke ! Zostaw ją nie warto marnować czasu !

Jednak on nadal patrzał na ciebie :
- Nic ci nie jest ? - Zadał pytanie spokojnie ...

Hikaru :

Usiadłeś na schodkach i zacząłeś myśleć . Nagle w środku usłyszałeś brzdęk łamanego naczynia . Na pewno ktoś tam jest , ta myśl doprowadza cię do szału ...
Zobacz profil autora
Stolczyk
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 373 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cwiartki 3/4

PostWysłany: Pią 19:02, 17 Paź 2008 Powrót do góry

Hikaru

Zaczołem powoli się denerwować i w końcu nie wytrzymałem kopnołem w drzy nie chcąc wyjmować wachlarza. Byłem wykończony tą nudą musiałem coś zrobic
Zobacz profil autora
Dartius
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: was wytrzasnęli?

PostWysłany: Sob 14:38, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Tomochi
-Jak narazie*Odburkując staram się niezwuażalnie sprawdzić czy mogę w miarę poruszać kończynami. Gdy jest to możliwe próbuję wstać.


Ostatnio zmieniony przez Dartius dnia Sob 14:39, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ero
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 15:20, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Hikaru :

Wstałeś ze schodów i kopnąłeś w drzwi . Naprzeciwko ciebie stał ogromny szczur , człekokształtny . Stał na dwóch tylnych nogach . Za pysku miał okulary a w ręce księgę . Popatrzył na ciebie lekko zdziwiony :
- Przepraszam bardzo za bałagan , przyszedłem jedynie pożyczyć książkę , już wychodzę - uśmiechnął się przyjaźnie ...

Tomochi :
[Możesz poruszać ciałem , jednak ruchy będą bardzo spowolnione i niezdarne ] .
- Mówiłem ci żebyś nie pomagał każdemu kogo spotkasz ! - Znów głos z za ciebie ,teraz odrobinę bliżej - Wiesz ile jest kasy za głowę wampierza ?

Daisuke spojrzał na niego smutnym wzrokiem :
- Ale przecież nie możemy jej tutaj zostawić ! Umrze bez nas !
- Ona już dawno umarła ! Z resztą nie chce twojej pomocy ! Lepiej się odsuń jeżeli nie chcesz żeby cię pochlapało ...
Zobacz profil autora
Dartius
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: was wytrzasnęli?

PostWysłany: Sob 15:26, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Tomochi

"-łowca głów?!Cholera chcą mnie załatwić"*Próbuję od turlać się od człowieka z uszami zarówno jak i od głosu osoby drugiej. Staram się wstać i pochwycić za miecz. Jeżeli chcą nagrody to będą musieli się wysilić...
Zobacz profil autora
Stolczyk
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 373 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cwiartki 3/4

PostWysłany: Sob 17:04, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Hikaru

Zaskoczony szybko wyciągnąłem Shirou (wachlarz)
Po słowachd ziwnego stwora nie schowałem wachlarzu usiadłem na krześle trzymając dalej wachlaż.
-Nie szkodzi- powiedziałem żeby nie wzbudzać żadnych podejrzeń.
Może to jego potomkowie chodzili po mieście w kanałach. Niestety nie miałem pewności
-Porozmawiajmy- powiedziałem spokojnie z uśmiecham na twarzy i pokazałem krzesło na przeciwko aby usiadł.
Zobacz profil autora
Ero
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 17:33, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Tomochi :

Przewróciłaś się na brzuch lecz dalej już nie mogłaś .
- Jak chcesz - Powiedział daisuke po czym przykrył cię kocem - idziemy .

Dziwny mężczyzna , którego niewyraźnie widziałaś postawił przed tobą menażkę po czym oboje wyszli . Zostałaś sama na zimnej posadzce , nie mogąca się ruszyć ...

Hikaru :

Szczuroczłowiek spojrzał na ciebie z uśmiechem po czym zamknął drzwi :
- Nie chcę żeby ktoś mnie widział - mówił siadając - większość ludzi nie reaguje tak jak ty , lecz krzyczy i chce mnie zabić - Usadził się na krześle ...


Ostatnio zmieniony przez Ero dnia Sob 17:34, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Stolczyk
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 373 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cwiartki 3/4

PostWysłany: Sob 17:36, 18 Paź 2008 Powrót do góry

Hikaru

Nie wiedziałem czy tylko gra czy jest szczery.
-Jestes w tym mieście sam czy jest was wiecej??- zapytałem grzecznie i spojrzałem na jego książke
Zobacz profil autora
Dartius
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: was wytrzasnęli?

PostWysłany: Nie 17:03, 19 Paź 2008 Powrót do góry

Tomochi


"-Żeby dać się złapać przez szczury a potem o mało nie zostać pozbawionym głowy. Brawo idiotko..."*Myślę sobie próbując rozeznać się w aktualnej sytuacji. Co jakiś czas sprawdzam stan mięśni, by z ich pomocą móc wreszcie ruszyć się stąd...*
Zobacz profil autora
Ero
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 17:22, 19 Paź 2008 Powrót do góry

Hikaru :
Szczuroczłek położył księgę na nogach , poprawił okulary na ryjku i westchnął ciężko :
- I tak i nie . Tak bo jest więcej podobnych mi w tym mieście i jednocześnie nie , albowiem jestem jedyny w swoim rodzaju i całkowicie niepodobny do innych przedstawicieli mojej rasy - spojrzał na ciebie wiedząc że raczej niczego z tego nie zrozumiesz . Mimo to siedział spokojnie i w ogóle się nie denerwował ...

Tomochi :

Mięśnie nadal nie działają tak jak powinny i kręci ci się w głowie . Dopiero po 10 minutach jesteś w stanie wstać z podłogi i jako tako poruszać się , aczkolwiek jest to tempo żółwia ze złamaną nogą ...
Zobacz profil autora
Dartius
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: was wytrzasnęli?

PostWysłany: Nie 17:26, 19 Paź 2008 Powrót do góry

Tomochi

*zbieram swoje rzeczy i ostrożnie rozglądam się wokoło wyjścia. odchodzę zabieram manierkę od tajemniczego łowcy i chowam ją. Opatulam się dokładnie i powoli opuszczam legowisko, które jeszcze niedawno mogło stać się moim grobowcem*
Zobacz profil autora
Stolczyk
Administrator
Administrator



Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 373 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: cwiartki 3/4

PostWysłany: Nie 17:26, 19 Paź 2008 Powrót do góry

Narino

-niepodobny czyli...- powiedziałem zaciekawiony
- mógłbyć opowiedzieć o twoich "krewnych" w tym miescie??
podejrzaewałem że ten za kim szedłem to jego "krewnyy"
-oczywiście jak niechesz to niemów- powiedziałem lekko, wkładając shirou za pas
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)